Często kusi nas by kontrolować prywatne sprawy naszych dzieci. Wynika to rzecz jasna z naszej troski ale może utrudnić budowanie zaufania.
Założenie wydaje się proste – kiedy robi się bałagan, sprzątamy. Nic bardziej mylnego! Definicje bałaganu i porządku bywają dla dzieci i dorosłych skrajnie różne.
W kwestii zdrowia nie ma żartów! Wyznaczony domownik obejmuje niezwykle odpowiedzialną rolę ministra zdrowia i decyduje o tak newralgicznych sprawach jak częstotliwość mycia zębów i noszenie ciepłych ubrań.
Im bardziej zapracowani jesteśmy – tym więcej zajęć planujemy dla dzieci. Nie doceniamy faktu, że pozostawione w spokoju znajdą sobie ciekawe i rozwojowe zajęcia.
Nauka to ogromnie ważna sfera życia. Rozmawiajmy z dziećmi, o tym co je napędza i gdzie napotykają trudności.
Warto pokazać dzieciom, że zasady są bardzo ważne. Ale warto również pokazać, że można do nich pochodzić krytycznie. Trybunał konstytucyjny pozwala przedyskutować obowiązujące zasady.