O Potrzebach i Zrozumieniu

teens-smartphones

O Potrzebach i Zrozumieniu. 

 

(Historia oparta na faktach, zainspirowana uczestnictwem w FORUM dla rodziców i nastolatków zorganizowanym w Gdyni przez studentki i studentów SWPS w Sopocie)

 

Potrzeby mieszkały z nami od zawsze.

 

Urodziły się wraz z nami. 

 

Dojrzewały wraz z nami.

 

I na dobre u nas zagościły.

 

Na początku Potrzeby były wyrażane przez nas bez słów.

 

Pojawiały się na przykład w momentach kiedy było nam zbyt chłodno. 

 

Rozpaczliwy płacz alarmował Mamę, która potrafiła wtedy zadbać o ciepły kocyk lub przytulenie.

 

Innym razem, kiedy poczuliśmy niemiłe ssanie w brzuszku, co niezmiennie doprowadzało nas do płaczu – Mama doskonale wyczuwała naszą Potrzebę i zatykała nam buzię swoim miękkim cycem. 

 

W ten sposób w okresie naszego niemowlęctwa nasza Mama zaspokajała naszą Potrzebę jedzenia. 

 

I wszystkie inne Potrzeby również.

 

Wraz z wiekem nasze Potrzeby się zmieniały.

 

Najczęściej rosły. 

 

Czasem pęczniały i puchły, chociaż bywało i tak że zmieniały swój charakter lub zanikały.

 

Dojrzewały i ewoluowały. 

 

Czasem Potrzeby się mnożyły. Pojawiały się coraz częściej. 

 

Zdarzało się, że wzbudzały u innych domowników irytację. 

 

Niektóre Potrzeby stały się nawet źródłem konfliktów. 

 

Jako nastolenie, młode osoby, odkryliśmy bowiem, że mamy silną Potrzebę wolności.

 

W tym samym czasie dorośli próbowali utrzymać nad nami swoją władzę. Nie rozumieli naszej nastoletniej Potrzeby autonomii. 

 

My zaś nie rozumieliśmy ich Potrzeby kontroli nad naszym życiem. 

 

Takie sprzeczne, wykluczające się Potrzeby prowadziły do niekończącej się walki i wzajemnych pretensji.

 

Emocje buzowały. Słowa raniły. Nasza Potrzeba samostanowienia pozostawała niezaspokojona.

 

Wtedy wydarzyło się coś wyjątkowego. 

 

Do dorosłych, którzy usilnie próbowali rozwiązać palący problem w komunikacji przyszło Zrozumienie. 

 

W zasadzie nie przyszło. 

 

Pojawiło się nagle, podczas kolejnej kłótni, kiedy nasza czerwona od emocji, paląca Potrzeba Zrozumienia wykrzyczała: “Potrzebuję przestrzeni! I Zrozumienia!” 

 

Ahaaaaa! –  pokiwało głową Zrozumienie, które pojawiło się niewiadomoskąd.

 

Nie do końca było jednak wiadomo, czy Ahaaaa…. oznaczało, że tak ważna Potrzeba została przez dorosłych zrozumiana, czy dorośli przypomnieli sobie, że ich własna Potrzeba Zrozumienia bywała niegdyś często ignorowana…

 

© Artur de Amistad, Gdynia 2023

 

“Bajka O Potrzebach i Zrozumieniu” została zainspirowana uczestnictwem w wydarzeniu zorganizowanym dla rodzin zainteresowanych dobrymi relacjami. Więcej o tym wyjątkowym spotkaniu przeczytasz poniżej:

 

O relacjach rodziców i nastolatków napisano dziesiątki tysięcy książek. Powstały niezliczone podcasty, szkolenia, warsztaty.

 

Na co zatem poświęcić swoją rodzicielską uwagę, kiedy i tak brakuje czasu? Co przeczytać najpierw? Gdzie udać się po pomoc w sytuacji kiedy w relacji z naszymi nastolatkami iskrzy? 

 

Jedną z odpowiedzi na powyższe pytania stało się Forum dla Rodziców i Nastolatków, zorganizowane w gdyńskim Konsulacie Kultury przez studentki, studentów i wykładowców Uniwersytetu SWPS w Sopocie.

 

Nie każdy zapracowany i chronicznie zmęczony rodzic nastolatka może pozwolić sobie na to, żeby połowę weekendu spędzić słuchając akademickich wykładów. Nie każdy przeciążony nauką, próbujący określić własną tożsamość nastolatek zdecyduje się uczestniczyć w warsztatach, których motywem przewodnim będzie międzypokoleniowa komunikacja.

 

Dla tych, którzy z różnych powodów nie mogli w tym wydarzeniu uczestniczyć przygotowałem relację, w której dzielę się obserwacjami, cytowanymi podczas zajęć lekturami oraz sylwetkami organizatorów. 

 

Forum „O potrzebach i zrozumieniu” miało niecodzienną formułę; organizatorzy zaprosili do udziału w 6-godzinnym, sobotnim wydarzeniu obie strony rodzinnych relacji. 

 

Dzięki temu wykłady umożliwiły poznanie zweryfikowanych przez psychologów przyczyn pojawiających się kryzysów, a następujące tuż po wykładach warsztaty stworzyły okazję do przyjrzenia się rodzinnym relacjom lub podjęcia próby zmiany nieskutecznych schematów komunikacji. 

 

Do samego końca nie wiedzieliśmy, czy nasz udział w Forum będzie możliwy. Organizatorzy zastrzegli bowiem, że uczestnictwo w części warsztatowej wymaga obecności przynajmniej jednego rodzica oraz, (koniecznie!), przynajmniej jednego nastolatka  w wieku 13-18 lat. 

Odwołanie w tym dniu przedmaturalnych zajęć edukacyjnych najmłodszej córki – Mai, dało nam szansę na uczestnictwo w całości wydarzenia oraz wspólną analizę osiągnięć lub porażek socjologicznego, psychologicznego i rodzinnego eksperymentu zapoczątkowanego przez podpisanie przez wszystkich członków naszej rodziny Małej Rodzinnej Konstytucji.

 

WYKŁAD I

 

Forum rozpoczął wykład Bartosza Karcza – wykładowcy SWPS w Sopocie, oraz aktywnego terapeuty z Centrum Terapii Depresji w Gdyni. Wykład dotyczył uważnej komunikacji w relacjach oraz roli odwagi w obliczu kryzysu psychicznego i oparty został o dorobek naukowy prof. Anny Brzezińskiej zajmującej się psychologią rozwoju człowieka.

 

Psychologowie akademiccy dążą do ujęcia dramatów życiowych człowieka w ramy umożliwiające  obserwację i  badanie powtarzających się schematów. Zauważyli oni, że w życiu każdego człowieka można wyodrębnić cztery podstawowe okresy – Ery (Era I – Okres prenatalny, Era II – Dzieciństwo, Era III – Dorastanie oraz Era IV – Dorosłość). Taka koncepcja pozwoliła na analizę kryzysów występujących podczas okresów przejściowych oraz nadanie tym kryzysom pozytywnego znaczenia i sensu. 

 

Zamiast zwykłych problemów wychowawczych lub życiowych – możemy dostrzec sens zmian rozwojowych każdego etapu: podstawy egzystencji kształtowane w okresie prenatalnym i tuż po nim, odrębność i samodzielność  wczesnego dzieciństwa, kompetencje oraz odpowiedzialność właściwe dla okresu dorastania oraz problemy tożsamości i sensu życia dotykające każdego dorosłego. 

 

Konflikty wewnętrzne, z którym muszą uporać się nastolatki wynikają z ich potrzeby dążenia do samodzielności przy jednoczesnej silnej potrzebie wsparcia ze strony dorosłych. W idealnym środowisku rodzinnym takie wsparcie jest adekwatne do wieku, osobowości i dojrzałości młodej osoby zaś kryzys, którego doświadczają jest normatywnym aspektem zmian a nie powodem do nadmiernego lęku rodziców o integralność osobowości ich dziecka.

 

Warto pamiętać o tym, że stres pojawiający się podczas kryzysu może być chwilowy, dzięki czemu może być motorem mobilizacji i napędem do osobistych wyzwań. Jednocześnie w przypadku stesu przewlekłego, chronicznego, wynikających na przykład z zaburzeń lub chorób psychicznych – o ile nie zostanie postawiona trafna diagnoza prowadząca do leczenia – objawy takiego chronicznego stresu mogą zostać zinternalizowane i staną się elementem, jednym z aspektów tożsamości młodego człowieka.

 

Jeżeli zrozumienie nastolatka i jego potrzeby nie są w centrum zainteresowania rodziców – ignorowanie kryzysu powoduje, że stres staje się “nie do zniesienia” i może prowadzić do zaburzeń lub chorób psychicznych, Według danych opublikowanych przez National Alliance on Mental Illness (2017) – jedna na pięć osób w wieku 13-18 lat może cierpieć na poważne zaburzenia psychiczne. Faktem jest, że od czasu rozpoznania symptomów do rozpoczęcia leczenia mija przeciętnie 10 lat. 

 

Rosnące  zapotrzebowanie  na świadome rozwijanie bezpiecznych, pozytywnych relacji pomiędzy rodzicami i będącymi pod ich opieką dziećmi, jest źródłem licznych projektów i koncepcji edukacyjnych, wśród których idea Circle of Security (Krąg Ufności) została szerzej omówiona podczas wykładu Bartosza Karcza. Filar tego konceptu – Bezpieczna Przystań – tworzona przez rodziców umożliwia nieskrępowany i bezpieczny rozwój dziecka poprzez uważne zaspokajanie dzięcięcych potrzeb (“obserwuj mnie, zachwycaj się mną, wspieraj mnie, ciesz się ze mną, chroń mnie, pociesz mnie, pomóż mi uporządkować moje emocje, wspieraj moje odkrycia”).

 

Budując Bezpieczną Przystań pamiętaj, że twoje dziecko wkrótce wyruszy w samodzielną podróż. Wspieraj je zatem w nauce poruszania się po niespokojnych czasem wodach bliskich relacji. Szukajcie razem sposobów na wyznaczanie pewnych kursów do osiągania zawodowych lub życiowych celów. Mądrze wykorzystujcie zasoby waszej rodzinnej łajby i kształtujcie umiejętność czytania Mapy Ludzkich Serc. To wasze zadanie. 

 

Warsztaty – część I

 

Sesja warsztatowa, następująca po wykładzie dotyczyła idei parafrazowania wypowiedzi oraz Porozumienia bez Przemocy (Non Violence Communication – NVC). Uczestnicy forum zostali podzieleni na dwie grupy z uwagi na duża frekwencję. Ćwiczenia warsztatowe odbywały się w moderowanych rodzinnych zespołach (rodzice i towarzyszące in nastolatki).

 

Wprowadzenie do tej części forum rozpoczęło się od przypomnienia, że uważnej i skutecznej komunikacji służy umiejętność odróżniania opinii od faktów oraz właściwe nazywanie odczuwanych przez nas emocji. 

 

Proste ćwieczenia zaproponowane przez moderatorki pozwoliły uświadomić sobie, że zarówno odróżnianie opinii od faktów jak i nazywanie przeżywanych przez nas emocji może powodować trudności w zrozumieniu rozmówcy, ze względu na różnice pojawiające się w subiektywnej ocenie co jest faktem a co opinią, oraz jak skrajnie różne mogą być przeżywane przez nas emocje w podobnych sytuacjach, 

 

Podsumowaniem tej części forum jest obserwacja, że parafrazowanie wypowiedzi umożliwia rodzicom skupienie na potrzebach rozmówcy (nastolatka) i służy zrozumieniu oraz wspieraniu dziecka jeżeli taka zachodzi potrzeba podczas gdy Porozumienie bez Przemocy (NVC) służy bezkonfliktowemu wyrażaniu uczuć i potrzeb podczas rozmowy.

 

A zatem technika parafrazowania – uczy aktywnie i uważnie słuchać, podczas gdy stosowanie zasad NVC pomaga mówić tak, żeby komunikacja była przyjazna, skuteczna i konstruktywna.

 

Warto podkreścić, że umiejętność komunikowania się z nastolatkiem jest zasobem, na który mamy wpływ. Używając metafory, która pojawiła się w trakcie zajęć moderowanych przez Olę Kopacz i Magdalenę Lesińską – nasza zdolność rozmowy podlega takim samym prawom jak… nauka jazdy samochodem z manualną skrzynią biegów!

 

Na początku trudno jest opanować całą procedurę jednoczesnej obsługi sprzęgła, hamulca, pedału gazu, drążka biegów i migaczy nie zapominając równocześnie o tym co na drodze, przed maską i konieczności zerkania na lusterka przy skręcie. Z czasem jednak, z każdym przebytym kilometrem i godziną jazdy – taka umiejętność staje się niemal automatyczna. 

 

Podobnie jak rozmowa z nastolatkiem przeprowadzona  w duchu NVC oraz zastosowaniem metody parafrazowania! 

 

WYKŁAD II

 

“Międzypokoleniowy kompas” to motyw przewodni wykładu Stanisława Borawskiego, który rozpoczął swoją prezentację od uświadomienia uczestnikom forum siły stereotypów i skojarzeń. Zakorzeniony mocno w świadomości społecznej uproszczony obraz rzeczywistości i etykietowanie utrudniają osiągnięcie porozumienia między rodzicami a nastolatkami, a różnice pomiędzy pokoleniami (X, Y, Z, Alpha) dodatkowo sprawę komplikują.

 

Spośród czterech pokoleń omówionych pokrótce na początku wykładu – dwa pierwsze (X,Y) należą do pokolenia rodziców obecnych  na forum. Dwa kolejne (Z i Alpha) – to reprezentacja grupy nastolatków:

 

pokolenie X – urodzeni w latach 1965-1980

pokolenie Y (Millenialsi) – urodzeni w latach 1981-1994

pokolenie Z (iGen) – urodzeni w latach 1995-2010

pokolenie Alpha– urodzeni po 2010 roku

 

Z powodu dynamicznych zmian i niewielu jeszcze, dobrze udokumentowanych badań najmłodsze pokolenie – Alpha, – stanowi dla naukowców i psychologów grupę społeczną, co do której trudno sformułować jednoznaczne diagnozy lub hipotezy. Dlatego to starsze nieco, lepiej zbadane pokolenie Z (iGen) zostało przedstawione szerzej podczas wykładu.

 

Należące do pokolenia Z (“Zetki”) nastolatki stanowią dla rodziców wyzwanie, zagadkę oraz bardzo często źródło frustracji. Kluczem do zrozumienia przeciętnego przedstawiciela pokolenia Z jest myśl, że technologia, w której Zetki tak swobodnie się poruszają, jest nie zagrożeniem ale nośnikiem zmian.

 

W porównaniu do poprzednich pokoleń Zetki spędzają dużo czasu online (pojawiło się dla nich określenie “cyfrowi tubylcy”), online zawierają znajomości, są narażeni na cyberprzemoc a cyfrowa rzeczywistość jest dla nich tożsama z rzeczywistością w ogóle. Dobre rady zatroskanych rodziców w stylu: “Atakują ciebie na Messenger? To wyloguj się z Messenger’a!” są dla cyfrowych Zetek zupełnie niezrozumiałym komunikatem. To tak jakby w rozmowie z dorosłym należącym do pokolenia Y lub wcześniejszego próbować doradzić w kłopotach stwierdzając: “Nie podoba ci się ten świat? To znajdź sobie lepszy!” 🙂

 

Ta część wykładu została podkreślona apelem do rodziców: 

 

Nie jest winą nastolatków, że spędzają tak dużo czasu w aplikacjach czy sieciowych mediach!” 

 

Powyższe stwierdzenie zostało mocno uzasadnione w filmie “The Social Dilemma” którego autorzy obnażają mechanizmy uzależniania odbiorców od prezentowanych w mediach społecznościowych treści.   

 

Kolejne cechy charakteryzyjące przedstawicieli Pokolenia Z uświadamiają jak bardzo osoby urodzone po 1995 roku różnią się od swoich rodziców:

 

PRZEBIEG KARIERY ZAWODOWEJ

 

  • Mniejsza lojalność wobec pracodawców – przez co Zetki mogą być przez starsze osoby odbierane jako cyniczne
  • Większa mobilność na rynku pracy – akceptacja mniej linearnego przebiegu kariery
  • “Work-life balance” – lub wręcz “work-life integration” – to idee bliskie pokoleniu Zetek, które przez niektórych pracodawców oceniane są jako postawa roszczeniowa

 

TOLERANCJA I OTWARTOŚĆ

 

  • Tolerancja i inkluzywność
  • Mniejsze przywiązanie do ról lub stereotypów płciowych
  • Przyzwolenie na eksperymentowanie z ekspresją płciowości
  • Akceptacja dla neuroróżnorodności (“dopasuj świat do jednostki a nie jednostkę do systemu”)

 

POTRZEBA BEZPIECZEŃSTWA

 

  • Większa otwartość na kwestie zrowia psychicznego i psychoterapii

 

Rzut oka na cechy osoby z pokolenia Z uświadamia jak duża przepaść dzieli przeciętną Zetkę od jej rodziców lub dziadków. Na szczęście są obszary, w których nasze potrzeby są tożsame, jedynie manifestują się w różny sposób. Co jest jednocześnie kluczem do dobrej komunikacji i dobrych relacji pomiędzy rodzicami a nastolatkami. Zrozumienie wielorakich POTRZEB może pomóc rodzicom w dotarciu do będących wciąż zależnych od nich,  żyjących z nimi pod jednym dachem nastolatków…

 

POTRZEBA PRZYNALEŻNOŚCI: Manifestująca się przez bycie we wspólnocie, grupie, byciu częścią zespołu. Dla osób urodzonych w latach 70 lub 80, zaspokojenie tej potrzeby poprzez internetowe grupy zrzeszone w mediach społecznościowych może być trudne do przyjęcia, jednak dla Zetki, internet doskonale tą potrzebę zaspokaja. 

 

POTRZEBA SPRAWCZOŚCI: Ta potrzeba wyraża się przez kontrolę nad wydarzeniami, władzę, wolność i samostanowienie. W ekstremalnych przypadkach taka potrzeba może być wyrażana przez agresję wobec innych. Gry komputerowe stają się idealnym sposobem na zaspokojenie tej potrzeby.

 

POTRZEBA POZNANIA: Rozumienie świata wokoło oraz innych, sesnowność działań, zdobywanie wiedzy. Ponownie – internet wydaje się idealnym medium do poszerzania kompetencji i realizacji potrzeby poznania.

 

POTRZEBA UTRZYMANIA SAMOOCENY: Poczucie własnej wartości, bycia ważnym, zauważonym i wysłuchanym. Media społecznościowe (Tik-Tok, Facebook lub Instagram) wykorzystują tą istotną potrzebę Zetki i dają możliwość jej zaspokojenia poprzez publikowanie treści prowadzących do uzyskania wysokiej w rozumieniu nastolatka, “cyfrowej” popularności.

 

Wszystkie wymienione wyżej potrzeby  można zaspokajać w sposób mniej lub bardziej konstruktywny. Wymaga to jednak poznania OSOBY, której potrzeby chcemy zaspokoić.

 

Szczególnie ważna jest rodzicielska świadomość, że mózg dorastającego nastolatka funkcjonuje nieco inaczej niż mózg dorosłego; rozwój płatów czołowych odpowiedzialnych m.in. za kontrolę impulsów trwa znacznie dłużej niż czas osiągania dojrzałości fizycznej lub wieku, którym osiąga się zdolność do czynności prawnych. To jest powodem dla którego tak często wewnętrzny monolog i zachowanie nastolatka wyposażonego w smartfon lub tablet może wyglądać tak:

 

 wtorek, przed czwartkowym sprawdzianem, godzina 17:00

“Rzucę tylko okiem na tik-toka i wracam do matmy”…

 

tego samego wieczoru, po dwóch godzinach  “scrollowania”

“Ups! Już 19:00… to 10 minut mnie już nie zbawi… zaraz zabieram się za naukę…”

 

ten sam wtorek, przed 23:00, po sześciu godzinach oglądania “rolek”

“O cholera! To już dzisiaj nie ma sensu… pouczę się jutro!”

 

Rodzice zainteresowani tematem wpływu nowych mediów na użytkowników i sposobami ograniczania negatywnych aspektów takiego wpływu na rozwijające się dopiero mózgi nastolatków mogą sięgnąć po książkę szwedzkiego psychiatry Andersa Hansena – “Wyloguj swój mózg”

 

PRZERWA I ROZMOWY W KULUARACH

 

Następująca po wykładzie przerwa, umożliwiła uczestnikom zadanie wykładowcy istotnych pytań. Jedną z osób, która poprosiła Stanisława Borawskiego o dodatkowe informacje była Julia – uczennica szkoły muzycznej, jedna z najmłodszych uczestniczek Forum.

 

Julię zainteresowało pokolenie Alpha, do którego sama się zalicza (według przedstawionej podczas wykładu cezury). Pytania Julii dotyczyły cech obserwowanych u osób z jej grupy wiekowej. 

 

Forum zostało zorganizowane przez instytucję, w której wnioski i metody prezentowane przez organizatorów są mocno osadzone w naukowej rzeczywistości – dlatego odpowiedź uwzględniała brak jednoznacznie sprawdzonych hipotez.

 

Według Stanisława Borawskiego na pokolenie Alpha mocny wpływ ma technologia, która zaistniała u przedstawicieli tej grupy od wczesnego dzieciństwa. Bariera między światem wirtualnym i realnym jest znacznie płynniejsza niż u wcześniejszych pokoleń.

 

Istotnym problemem może stać się niezwykła koncentracja bodźców zapewnianych pokoleniu Alpha przez otaczające ich zewsząd media. To może dodatkowo negatywnie wpływać na umiejętność krytycznego myślenia i koncentracji uwagi. 

 

Jednocześnie postawa społeczna osób z tego pokolenia jest wspierająca, wręcz afirmująca róznorodne pro-społeczne i pro-globalne inicjatywy,

 

Julia zauważyła, że:

 

  • Wśród jej rówieśników smartfon stał się niemal przedłużeniem ręki a czas spędzany przez nich przed smartfonem, (którego sama Julia jeszcze nie posiada), jest znaczny. 

 

  • Zdarzają się przypadki wychodzenia z lekcji pod pretekstem wyjścia do toalety, kiedy rzeczywistym celem jest skorzystanie ze smartfona, którego używanie podczas lekcji bywa zabronione. Po zgubieniu telefonu, jej koleżanki lub koledzy miewają ataki paniki

 

Rozmowa zakończyła się na konkluzji, że być może w niedalekiej przyszłości, elektroniczne urządzenia zostaną zintegrowane z ciałem ludzkim, a pojęcie “cyborga”, znane dotychczas z literatury lub filmów science-fiction, stanie się realną konsekwencją postępu technicznego.

 

Warsztaty – część II

 

Kończąca forum, moderowana sesja warsztatowa dotyczyła podłoża pojawiających się między rodzicami i nastolatkami konfliktów. Według teorii Shaloma H. Schwartz’a, na której moderatorki oparły jedno z ćwiczeń, przyczyny takich konfliktów mogą wynikać z różnic w potrzebach i wyznawanych wartościach. 

 

Proste zaznaczenie i uszeregowanie  trzech z dziesięciu zaproponowanych przez Schwartz’a wartości, deklarowanych przez uczestniczących w ćwiczeniu członków rodzin (władza, osiągnięcia, hedonizm, poszukiwanie doznań, bezpieczeństwo, konformizm, tradycja, dobroć, uniwersalizm, podmiotowość) – pozwalało dostrzec mechanizm generujący możliwe nieporozumienia.  

 

Pasjonującym  eksperymentem w kolejnym warsztatowym ćwiczeniu było porównanie swobodnych skojarzeń dotyczących ważnych pojęć, związanych z życiem każdego członka rodziny:

 

  • czas wolny
  • praca
  • wolność
  • zmęczenie
  • dorosłość
  • życie nastoletnie

 

Każde z tych pojęć może być inaczej interpretowane przez każdego członka rodziny, a porównanie przytaczanych skojarzeń prowadziło do większego zrozumienia potrzeb oraz powodów pojawiających się w rodzinach tarć.

 

Ostatnim ćwiczeniem zaproponowanym przez organizatorów forum była deklaracja sposobu na udane spędzanie wolnego czasu. Tabelaryczne porównanie odpowiedzi rodziców i nastolatków dawało możliwość wglądu w pomysły, które warto realizować wspólnie oraz eliminować ze wspólnego kalendarza aktywności, co do których zgody pomiędzy członkami rodziny nie będzie…

 

Jako zaangażowany, skupiony na relacjach i czasami pogubiony rodzic nastolatek, dziękuję za możliwość spędzenia listopadowej soboty w towarzystwie mojej siedemnastoletniej Córki (Stokrotne dzięki, Maju!). Taka okazja nie zdarza się często, tym większe wyrazy wdzięczności kieruję do organizatorów tego wyjątkowego przedsięwzięcia:

 

Forum „O potrzebach i zrozumieniu” zorganizowali i poprowadzili studenci SWPS w Sopocie: Aleksandra Kopacz, Weronika Chruścińska, Agata Pek, Magdalena Lesińska, Adam Juźwiak  pod mentorskim okiem Stanisława Borawskiego, z udziałem Bartosza Karcza.

 

Pięknie dziękuję za inspirację!

Serdeczności, 

 

Artur 

2 thoughts on “O Potrzebach i Zrozumieniu”

  1. Arturze, bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za artykuł. Myślę, że to się przyda również w kontaktach ogólnoludzkich, a nie tylko rodzinnych. Dziękuję Ci też za namiary na Tomka Zielińskiego. Często sobie go słucham i myślę, że dużo bym dała, żeby cofnąć czas, by wysłuchać swoje dzieci. Ja je gnębiłam i dlatego moje relacje są takie złe. Jestem pełna nadziei, że uda mi się naprawić to, co zniszczyłam.

    1. Dziękuję, Basiu, za refleksję i ciepły komentarz. Czasu cofnąć nie można. Też tego często żałuję. Jak każdy rodzic – też popełniłem dużo błędów. Potrafiłem w porę to dostrzec i przeprosić, czasem wyciągając wnioski na przyszłość. Czasem popełniałem błędy wielokrotnie, katując się potem poczuciem winy. Dzisiaj staram się raczej doceniać to co udało się osiągnąć – a takich powodów do dumy jest całkiem sporo. Dzisiaj raczej przemilczę błędy dzieci, raczej docenię ich wysiłki, co jest efektem wybaczenia samemu sobie. Powodzenia, Basiu! Serdeczności!

Dodaj komentarz