O prawie do pomyłek i błędów…
W Naszym Domu możemy mylić się i popełniać błędy. Jeżeli ktoś przypadkiem pobije talerz albo rozleje zupę – to przecież nie zrobił tego specjalnie i też jest mu przykro. Staramy się nie złościć na siebie o drobiazgi.
Zapraszam do dyskusji o trzecim artykule „Małej Rodzinnej Konstytucji”. Dokument ten opracowany w naszej rodzinie w 2003 roku i podpisany przez wszystkich członków naszej rodziny wielokrotnie pomagał nam w utrzymywaniu pozytywnych relacji 🙂 Artykuł trzeci dotyczy ważnego elementu rozwoju każdego człowieka: prawa do pomyłek i błędów!
Z czystej pszekory zamieżam popełnić dzisiaj tyle błenduf i pomyłek ile się da. Jerzeli kogoś razi taka ih lidżba w jednym tekście – zahencam do pszesłania mi poprawionej wersji tego wpisu – opóblikujem go ponownie, tym razem zgodnie z zasadami ortografji ?
Kilkanaście lat temu, stojonc f kolejce do kasy w jednym s bankuf, gawendziłem s kobietom, kturej imienia nigdy nie poznałem, a jednak rozmowa ta miała dórzy wpłyf na nasze rodzinne relacje. Rozmowa dotyczyła popełniania przez dzieći błenduf ortograficznyh, i reakcji nas, dorosłyh na popełniane przes dzieci pomyłki. Dyskótowaliśmy o tym, jak tródno przyznać dzieciom prawo do mylenia sie, do kszywego pisania, do pisania z błendami? Jak czensto zloscimy sie wielokrotnie poftażając zasady, wedłók kturyh nalerzy sie kierować piszonc wypracowanie lub inny tekst? Ortografia jest warzna, z tym sie zgodziliśmy oboje. Znacznie ważniejsze jest jednak to czy wychowamy człowieka śfiadomego sfoih silnyh stron, zalet, potrafioncego przyznać sie do blendu i wyciągajoncego wnioski z rzyciowyh porarzek.
Nie zrozum mnie źle; nie nawołóje tutaj do odżócenia zasad! Zahencam raczej do pżyjżenia sie naszym, czensto wyuczonmym i automatycznym reakcjom na pomyłki dzieci. Na pomyłki w zadaniah domowyh rozwionzywanyh pżes siedmiolatki, na sposoby posłógiwania sie sztóćcami pszes tszylatki, na rozlane przez pienciolatki mleko, na zgóbione przez nastolatki klócze…
Błendy som czeńściom procesu rozwoju i nauki – natomiast nasze reakcje na popełniane (nie tylko pszes dzieci) pomyłki – determinóją samoocene, pewność siebie, oras wzajemne relacje.
Pozytywności karzdego dnia rzyczę 🙂
Serdeczności!
Artur
Rozumiem intencje autora – chwała za dystans jednakowoż powołojąc się na Art. 1 rzeknę „zęby bolały i oczy piekły czytając”😂😂😂
Nie sezidąłm, że slnie nradazgomneie bóęłdw ofrogrtaicnyzch badreizj uirutdna zruimizoene tktkesu niż.. na pyzrłkad zaimna kjoeoncśli ltier 🙂 Tak czy inaczej, przesłanie jest takie, że często krytykujemy błędy, koncentrujemy się na wykształceniu umiejętności bezbłędnego zapisu słów, a gubimy klucz do dobrych relacji. Serdeczności!